Nie należy obawiać się samodzielnego wykonania uszczelniania instalacji. Najważniejsze to mieć świadomość, co powoduje wyciek wody. Jeżeli po montażu instalacji przez ekipę fachowców znaleźliście Państwo uszczelki do kanalizacji w swojej łazience, to podwodem przecieku może być brak uszczelnienia na połączeniu rur. Warto jednak pożyczyć lub znaleźć kogoś z kamerą inspekcyjną i mieć pewność, że rura nie jest rozłączona, pęknięta czy zmiażdżona, ponieważ w tych przypadkach uszczelniacz nie zadziała.
Jeżeli rury są zaszlamione należy je umyć. W tym celu można wykorzystać myjkę ciśnieniową i ogólnodostępne przewody z końcówkami myjącymi do rur i rynien.
Należy zaplanować rozpięcie instalacji poniżej miejsca nieszczelności. Rurę kanalizacyjną należy zatkać plastikowym korkiem systemowym, dedykowanym pod daną średnicę rur lub rozprężnym korkiem z naszej oferty. Płyn uszczelniający musi zostać spiętrzony w rurze kanalizacyjnej. W miejscu nieszczelności uszczelniacz wylewa się poza instalacje. W kontakcie z powietrzem atmosferycznym krzemionkowe nitki uszczelniacza twardnieją tworząc korek.
Konieczne jest policzenie ile uszczelniacza potrzeba. W opisie produktu są wartości pojemności poszczególnych średnic rur. Zalecam przygotowanie mieszaniny 1:1 woda i uszczelniacz, w ostateczności może być 1 część uszczelniacza i 2 wody.
Do zakorkowanej instalacji wlewamy dokładnie wymieszany uszczelniacz w wodą. Czas uszczelnienia instalacji wynosi 2 -3 dni robocze. Może to być też 1 dzień, ale moim zdaniem jest to za krótki okres czasu.
Wylewamy uszczelniacz z instalacji, najlepiej do pojemnika. Może on zostać użyty ponownie, do powtórzenia całej operacji uszczelniania w razie potrzeby.